Używasz przestażałej przeglądarki. Zaktualizuj ją by cieszyć się możliwościami naszej strony

Ładowanie strony...

11 września 2023

Robot musi być przemysłowy, inaczej nie ma ulgi

Zakup robota nie zawsze daje prawo do preferencji. Przedsiębiorca odliczy ulgę na robotyzację pod warunkiem, że zakupione przez niego nowe urządzenia mają „zastosowanie przemysłowe”, czyli do produkcji towarów. Według fiskusa, preferencja nie przysługuje, jeśli przedsiębiorca wykorzystuje urządzenia np. handlu, logistyce czy transporcie. Pierwsze wyroki sądów w tej sprawie są jednak niejednolite.
Mimo iż ulga na robotyzację obowiązuje dopiero od początku 2022 r., to już doczekała się wielu negatywnych interpretacji. Chodzi o ulgę, która ma usprawnić produkcję przez zastosowanie robotów przemysłowych. Pozwala odliczyć dodatkowe 50 proc. m.in. kosztu nabycia nowych maszyn i urządzeń peryferyjnych do robotów funkcjonalnie z nimi związanych. Fiskus odmawia jej zastosowania, jeśli robot nie będzie przeznaczony bezpośrednio do procesu produkcji. 
Takie stanowisko zajął dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej także w najnowszej interpretacji z 1 września 2023 r. (nr 0111-KDIB2-1.4010.264.2023.1.DD). Z pytaniem wystąpiła spółka zajmująca się dystrybucją towarów handlowych do aptek. Spółka kupiła linię do transportu standardowych pojemników, która służy do automatycznego ich przemieszczenia z punktów nadawania do odbioru. Każdy pojemnik ma kod kreskowy, który odczytywany jest przez skanery umieszczone w węzłach systemu. Nabyła też sorter, który służy do automatycznego rozsortowywania produktów z magazynu zbiorczego na zestawy skompletowane dla poszczególnych odbiorców. 


Czym jest „zastosowanie przemysłowe”
Spółka zapytała, czy można uznać te urządzenia za roboty przemysłowe, o których mowa w art. 38eb ust. 3 ustawy o CIT, dzięki czemu będzie mogła skorzystać z ulgi na robotyzację.

Zgodnie z art. 38eb ust. 3 ustawy o CIT przez robota przemysłowego rozumie się automatycznie sterowaną, programowalną, wielozadaniową i stacjonarną lub mobilną maszynę, o co najmniej 3 stopniach swobody, posiadającą właściwości manipulacyjne bądź lokomocyjne dla zastosowań przemysłowych, która spełnia łącznie cztery kategorie warunków wymienionych dalej w tym przepisie.

Dyrektor KIS podkreślił, że przepisy ustawy o CIT nie definiują wyrażenie „dla zastosowań przemysłowych”. Dlatego należy odwołać się definicji słownikowej. Fiskus uznał, że pojęcia „przemysł” oraz „zastosowania przemysłowe” powinny być rozumiane wyłącznie jako ścisła produkcja (wytwarzanie) towarów. Nie można interpretować ich szeroko, np. jako procesy zachodzące już po wyprodukowaniu towarów, umożliwiające wejście tych towarów do obrotu, w szczególności ich dystrybucję.

 - Skoro linia do transportu standardowych pojemników oraz sorter wykorzystywane są w ramach świadczonych przez państwa usług handlowych, stwierdzić należy, że nie są one wykorzystywane dla zastosowań przemysłowych. Tymczasem jest to jeden z warunków koniecznych do uznania tych urządzeń za robot przemysłowy, w myśl regulacji dotyczących ulgi na robotyzację. Urządzenia te nie wypełniają zatem definicji robota przemysłowego, wskazanej w art. 38eb ust. 3 ustawy o CIT – uzasadniał dyrektor KIS.

Ścisła interpretacja przepisów
Ze stanowiskiem fiskusa zgadza się Małgorzata Boguszewska, adwokat, członkini zespołu w Radzie Podatkowej Konfederacji Lewiatan do spraw tworzenia w Polsce ulgi podatkowej na badania i rozwój.

- Intencją ustawodawcy wprowadzającego ulgę na robotyzację było zastąpienie niedoboru pracowników fizycznych w przemyśle szeroko pojętymi robotami, maszynami, urządzeniami. Wobec tego przedsiębiorcy chcący skorzystać z ulgi na robotyzację muszą mieć pewność, czy nabyte przez nich nowe fabryczne urządzenia spełniają definicję robota przemysłowego oraz definicję maszyn i urządzeń peryferyjnych określonych w ustawach. Z literalnego brzmienia przepisów wynika, że za robota przemysłowego uznaje się taką maszynę, która powinna mieć zastosowanie przemysłowe, czyli w produkcji różnego rodzaju towarów i wyrobów. W interpretacjach indywidualnych wydanych od 2022 r. podkreśla się, aby pojęcie robota przemysłowego definiować ściśle i precyzyjnie – stosując wyłącznie wykładnię językową. W przypadku ulgi na robotyzację pojęcie „zastosowania przemysłowe” powinno być rozumiane jako działalność polegająca na wytwarzaniu na dużą skalę różnego rodzaju produktów (towarów) przy użyciu maszyn i innych urządzeń technicznych. Preferencja nie przysługuje więc przy szerokim zastosowaniu robotów, np. w procesach zachodzących już po wyprodukowaniu towarów, umożliwiających wejście tych towarów do obrotu, w szczególności ich dystrybucję – mówi Małgorzata Boguszewska.

Podaje przykład interpretacji z 18 lipca 2023 r. (nr 0114-KDIP2-1.4010.339.2023.1.KW). Według dyrektora KIS, „gdyby intencją ustawodawcy było objęcie ulgą na robotyzację także robotów wykorzystywanych w innych gałęziach gospodarki niż przemysł, np. w logistyce, spedycji, budownictwie, transporcie, czy usługach – to definicja robota przemysłowego określona w art. 38eb ust. 3 nie zawierałaby wyrażenia „dla zastosowań przemysłowych”, które doprecyzowuje i zarazem zawęża zakres tej definicji.

To samo stanowisko organów podatkowych zostało potwierdzone w interpretacji z 29 czerwca 2023 r. (nr  0111-KDIB1-3.4010.162.2023.2.JG 29.06.2023). Dyrektor KIS stwierdził, że roboty czyszczące, nabywane i wykorzystywane do procesu autonomicznego sprzątania zakładu lub świadczenie usług sprzątania zakładu, nie będą wypełniały definicji robota przemysłowego, ponieważ nie będą wykorzystywane w działalności przemysłowej wnioskodawcy.

Niejednolite wyroki WSA 
Z fiskusem zgodził się też WSA w Poznaniu w wyroku z  (sygn. I SA/Po 52/23). Zgodnie z wyrokiem „ulga na robotyzację dotyczy wyłącznie robota przemysłowego”. Należy stosować definicję ustawową, która wprost stwierdza, że przez robota przemysłowego rozumie się maszynę o określonych wskazanych cechach dla "zastosowań przemysłowych".

- Gdyby ustawodawca wprowadził ulgę na robotyzację w każdej dziedzinie działalności gospodarczej, nie ograniczyłby w powołanych przepisach robota do "robota przemysłowego" oraz zastrzeżenia "do zastosowań przemysłowych" - orzekł WSA w Poznaniu. Zdaniem sądu, roboty  wykorzystywane w procesie logistyczno-magazynowym, nie będą wypełniały definicji zawartej w art. 38eb ust. 3 ustawy o CIT, ponieważ nie będą miały zastosowań przemysłowych.

Zupełnie inne stanowisko zajął jednak WSA w Gliwicach w wyroku z 12 lipca 2023 r. (sygn. I SA/Gl 119/23), który uznał, że interpretacja fiskusa jest niezasadna i zawężająca. Chodziło o robota wykorzystywanego przy produkcji plastikowych butelek. W ocenie sądu, z literalnego znaczenia wyrażenia "dla zastosowań przemysłowych" nie wynika, że należy z niego wyłączyć wszelkie czynności choć następcze, to jednak konieczne z punktu widzenia przeprowadzenia procesu czy cyklu produkcyjnego towaru. Chodzi o takie czynności, jak chwycenie towaru bezpośrednio po jego wyjściu z maszyny produkującej, przeniesienie towaru i ustawienie go na transporterze, przemieszczenie towaru na miejsce, w którym bada się jego jakość (szczelność), ustawienie towaru na palecie w określonym porządku.

Jak wskazuje Jagoda Trela, partner zarządzająca ID Advisory, nadzieją na zmianę linii interpretacyjnej fiskusa na bardziej przychylną podatnikowi może być interpretacja z 26 maja 2023 r. (nr 0111-KDIB1-3.4010.186.2023.2.MBD). Dyrektor KIS stwierdził w niej, że ulga przysługuje również na robota służącego do pakowania produktów, które powstają w przedsiębiorstwie.

- Pozostaje zatem oczekiwać kolejnych interpretacji, które będą potwierdzać stanowisko podatników co do możliwości zastosowania ulgi w odniesieniu do robotów innych niż bezpośrednio stosowanych do produkcji - uważa Jagoda Trela. 

Autor: Monika Pogroszewska

Źródło: https://www.prawo.pl/podatki/warunki-skorzystania-z-ulgi-na-robotyzacje,522988.html